Długo mnie tu nie było, przepraszam.
Czuję, że nie mam dla kogo pisać,ale nie tylko o to chodzi.
Czuję się okropnie, za dużo myśli głębi się w mojej głowie po tym weekendzie.
Nowe wspomnienia, które wiercą mi w głowie.
***
Ciało,
płachtą wspomnień przykryte.
Jak ciało martwe,
ukryte w czarnym worku
A ciemność,
przykrywa to ciało,
by uciec nie mogło,
ogarnięte ciemną plagą wspomnień.
Myśli te
jak Śmierć,
przyczajone zaskoczyły.
Zamknęły w pudełku łzami wypełnione
duszy płaczącej
***
W ten weekend działo się dużo.
Zabawy, tańce, piwo, papierosy, ludzie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz